Cześć
Dziś autograf z którym wiąże się nieprzyjemna sytuacja. Otóż jakiś czas temu dostałam od AZS Zakopane dwie karty Maćka Kota. Niestety, moja radość nietrwała długo, bo okazało się, że na jednej karcie podrobiono autograf Maćka, a na drugiej ktoś napisał za niego dedykację.
Na szczęście udało mi się już zdobyć obie te kartki z prawdziwymi autografami Maćka. I tak na pierwszym zdjęciu jest oryginalny autograf Maćka, a na drugim karta z tą "felerną" dedykacją, którą jednak zostawiłam sobie na pamiątkę.
gratulacje
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńTak teraz patrzę, że ja też mam dedykację podobnym pismem napisaną... Ale z przodu jest normalny autograf. :/
Przynajmniej autograf jest prawdziwy
Usuńniby tak :-/ ale chamstwo z ich strony -.-
UsuńGratuluję ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję !
OdpowiedzUsuńTo jest pismo Maćka Kota! :) Nie felerna dedykacja :)
OdpowiedzUsuńno nie wiem, litery w tej dedykacji różnią się od liter w dedykacjach zdobytych osobiście przez innych blogerów...
Usuńw zakładce z wymianą mam tą drugą kartę, gdzie widać że podpis nie jest Maćka, a charakter pisma jest podobny do tej dedykacji, więc to raczej nie Maciek pisał :(
a skąd pewność że to podrobiony autograf i dedykacja..?
OdpowiedzUsuńAutograf na pierwszym zdjęciu jest prawdziwy. Pewności nie mam, co do dedykacji na innej karcie na tym drugim zdjęciu...
UsuńTeż wysyłałam prośbę do Maćka i też dostałam dedykację. O ile się dobrze informuję to każda prośba o autograf jest mu przekazywana. ;)
UsuńJeśli jest autentyczna to super,a jeśli nie to trudno ale i tak się cieszę bo ładnie wygląda :)
Usuńto też prawda, ale mówiąc szczerze wierzę, że prawdziwa!
UsuńMoja koleżanka kiedyś wysłała muz zdjęcie swojej kartki (też miała dedykację takim pismem) i się zapytała czy to on pisał. On odpowiedział, że tak. mówił, że ma dwie osoby, które pomagają mu w listach (np. odsyłają na poczcie, kiedy nie może), ale że to on się listami swoimi zajmuje.
OdpowiedzUsuń